KuPamięci.pl

Wojciech Kornatowski


* 20.10.1954

 

+ 29.07.2011

Miejsce pochówku: Warszawa, cm. na Wawrzyszewie

,

woj. mazowieckie

pokaż wszystkie
wpisy (21)
Licznik odwiedzin strony
19774

Najlepszy Mąż,

Wspaniały Brat,

Najkochańszy Tata.

Architekt z zawodu i powołania

 
Zapal znicz   |   Wszystkie znicze
Wspomnienie w dniu pogrzebu
Żegnamy dziś mojego kolegę, przyjaciela, współpracownika i wieloletniego wspólnika architekta Wojtka Kornatowskiego. Chciałbym w tym dniu pogrzebu poświęcić kilka słów temu niepospolitemu człowiekowi. Poznaliśmy się z Wojtkiem na studiach na wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej w latach osiemdziesiątych zeszłego wieku. Po studiach Wojtek pozostał na uczelni i rozpoczął pracę asystenta w Katedrze Projektowania Wiejskiego. W roku 1999 kiedy to Polska uwolniła się z pod komunistycznego jarzma, dla nas architektów otworzyły się z powrotem- z powrotem od czasów dwudziestolecia międzywojennego- możliwości zakładania autorskich pracowni i bezpośredniej pracy z inwestorami.Wolność obywateli przekładała się w naszej działalności na wolność twórców. Towarzyszący przełomowi ogromne ożywienie gospodarcze, przekształciło Polskę w największy w Europie plac budowy. Pojawiły się zlecenia projektowe od inwestorów prywatnych, takie, które pozwoliły na utrzymanie własnych pracowni. Namówiłem wówczas Wojtka na porzucenie uczelni i pracy naukowej, dla założenia wspólnej pracowni projektowej. Wojtek tworzył z pasją, ale też z ogromnym poczuciem odpowiedzialności. Rzetelność i odpowiedzialność, była jego podstawową zasadą życiową i przekładała się na całą działalność. To zjednywało mu wielu przyjaciół i zacnych inwestorów. Swoją pracę zawodową traktował jako misję, a czasem służbę. Często zadania, których się podejmował , szczególnie dla inwestora państwowego, były źle opłacane i realizowane na skraju opłacalności. Wojtek nigdy nie wycofywał się z takich kontraktów, a zawsze wywiązywał się z podjętych zobowiązań, nadrabiając swoim czasem i niezwykle wytężoną pracą, czasem po 18 godzin dziennie. Zbudował swoją twórczością, rzetelnością i niezwykłą pracowitością Markę Architekta, któremu można zaufać. W czasach kiedy w przetargach na zamówienia publiczne liczy się tylko cena, Wojtek znajdował miejsce dla twórczości i dobrej, rzetelnej architektury, trwałej, z dobrze rozwiązanym detalem Dzielił się swoją wiedzą i doświadczeniem z młodszymi współpracownikami , dzięki czemu wykształcił sporą rzeszę architektów o podobnym podejściu do zawodu. Na pierwszym miejscu była u Wojtka zawsze rodzina- o której szczęście zabiegał niezwykle. Przy tym jednak potrafił spełniać się jako twórca, architekt, dając nam przykład, że można to robić dobrze, nie rezygnując z zasad. Pozostawiłeś Wojtku dobrze prosperującą firmę i te wspaniałe , skąpane dziś w słońcu, zrealizowane według Twoich projektów baseny, hale sportowe, szkoły, domy mieszkalne, kościoły. Pozostajemy Ci wdzięczni za Twoją pracę, poświęcenie i przykład życia pożytecznego i uczciwego.
Jacek Kluszewski
Dodaj wspomnienie   |   Wszystkie wspomnienia
Opcje strony:
Zdjęcia
-
Łukasz Markiewicz
Łukasz Markiewicz
zapalił(a) dnia 2011-10-20
Wyrazy współczucia.
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
Pamiątki
Obrazki pamiątkowe
 
-
SprzataniePomnikow.pl
Kliknij aby obejrzeć ofertę
 
-
Ula Gronowska
29.07.2011